20171013

Dziennik pokładowy 3003.10.07 - bliskie spotkanie trzeciego stopnia


Kilka dni po zakończeniu wielkiej operacji logistycznej Skrzydlatej Husarii dzięki, której powstanie nowe centrum rozrywki galaktycznej.
Cała operacja zakończyła się spektakularnym sukcesem i już niebawem powstanie bar orbitalny "11 Parseków". Postanowiłem skierować Adastrę w rejon plejad, skąd docierają niepojące wieści związane z pojawieniem się obcych.

20170804

Dziennik pokładowy 3003.04.20 - twarde lądowanie

Nie jest dobrze, wczoraj wybudzono mnie ze śpiączki farmakologicznej, mam przeciętą twarz i straciłem lewe oko. Czekam na wszczepienie sztucznej gałki. Potem pomyślę o sklonowaniu nowej.
Wszystko to po tym jak "Andromeda" roztrzaskała się o powierzchnię planety przy próbie lądowania w Long Sight Base.
Czytam właśnie raport Komisji Badania Wypadków Kosmicznych, z którego wynika, że Alessia Carrillo to prawdopodobnie imperialna sabotażystka, której zadaniem było niedopuszczenie by artefakty obcych trafiały poza systemy narzekająco do Imperium. Alessia była już poszukiwana w wielu systemach pod zarzutem sabotażu. Komisja ustaliła, że silniki manewrowe zostały przekonfigurowane tak by dawały jak najmniejszy ciąg. Co uniemożliwiło skuteczne wytrącanie prędkości podczas lądowania. Tuż przed samym lądowaniem z Andromedy została wystrzelona kapsułą ratunkowa. Obecnie trwają jej poszukiwania.
Następnym razem muszę sprawdzać kogo zatrudniam. No i na to wygląda, że będę miał kolejną, trzecią Anakondę. Oby starożytne porzekadło się ziściło "do trzech razy sztuka" i tym razem by powiodła mnie bezpiecznie ad astra - ku gwiazdom!

20161205

Dziennik pokładowy 3002.12.05 - Badania Obcych

Kiedy cała galaktyka owładnięta jest poszukiwaniem danych kartograficznych umożliwiających odnalezienie obcych ja postanowiłem zwiedzić miejsca, o których już wiemy.
"Andromeda" zastała odpowiednio przygotowana i na podróże i na starcia, dodatkowo wyposażyłem ją w hangar myśliwców i wynająłem pilotkę która nimi się zajmuję. Alessia Carrillo czyli jak ja ją nazywam Ala, jest byłą imperialną niewolnicą, jeszcze mało doświadczoną ale ma niezłe zadatki i nie patyczkuje się z wrogiem. Chociaż naraziła mnie na karę bo rwie się do walki zanim zeskanuje statek, ale Ala jeszcze się wyrobi.