To wszystko bez sensu! Krążę tu i tam od kilku miesięcy, zarabiam pieniądze, które inwestuje w dwa nowe statki, ale tak naprawdę nie czuję pędu, nie mam do tego energii...
Czuje jak by mi ktoś odciął nogi i pełzam we własnej krwi w kierunku powolnej śmierci. Sądzę, że to wciąż skutek wymazania mojej pamięci.
Czuję, że dobiłem do dna, muszę coś z tym zrobić. To będzie mój ostatni kurs z Sothis, zarobione pieniądze zainwestuję w modyfikację tego ASP'a i lecę do granic możliwości, do granic galaktyki.
Uciec od bańki, uciec od ludzkości, uciec od wymazanej przeszłości...
Muszę to zrobić i albo przepadnę w kosmicznej pustce albo odnajdę w niej siebie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz